
Banki na Dzień Kobiet
8 marca to dzień, w którym płeć piękna jest szczególnie adorowana. Dla banków Dzień Kobiet nie ma jednak większego znaczenia. O względy kobiet zabiegają one cały czas – twierdzą doradcy Aspiro.
Panująca powszechnie opinia o tym, że płeć piękna wydaje więcej, niż ta „mniej piękna”, ma w sobie wiele prawdy. Jak się okazuje, u kobiet jest to raczej zaleta, niż wada, przynajmniej z punktu widzenia banków…
Kobieta dobrą inwestycją
Z danych Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIGInfoMonitor) wynika, że mimo, iż kobiety wydają statystycznie więcej, częściej dłużnikiem banku jest mężczyzna. Panie dogoniły już panów pod względem liczby zaciąganych kredytów, jednak znacznie lepiej radzą sobie z ich terminową spłatą. Wg danych BIGInfoMonitor (Raport roczny 2011) tylko 41 % wszystkich dłużników zalegających ze spłatą zobowiązań to kobiety. Wskazuje to jednoznacznie, że panowie statystycznie częściej mają problem z sumienną spłatą swoich długów. Ciekawych danych dostarcza również udział kobiet i mężczyzn w grupie niesolidnych dłużników w ogólnej liczbie mieszkańców w poszczególnych województwach. W każdym regionie panie stanowią mniejszy udział w tej kategorii, niż mężczyźni. Największy odsetek takie kobiety stanowią w woj. zachodniopomorskim (5,98 %), a najmniejszy w woj. podkarpackim (2,14 %). W tych samych dokładnie województwach niechlubne rekordy biją też panowie. Niesolidni kredytobiorcy płci męskiej wśród ogółu mieszkańców stanowią odpowiednio 9,17 % i 3,89 %. Analogiczny procentowy udział kobiet i mężczyzn w tej grupie w województwie pomorskim wynosi odpowiednio 5,07 % i 8,15 %. Sumienność pań potęguje dodatkowo fakt, iż wg danych GUS za 2011 w każdym województwie w ogólnej liczbie mieszkańców przeważają kobiety. Czy jest to dowód kobiecej zaradności i rozwagi?
Kobiety rzeczywiście są skłonne wydawać więcej, ale są jednocześnie bardziej ostrożne w inwestowaniu pieniędzy. Częściej od mężczyzn wybierają też lokaty, aniżeli bardziej ryzykowne formy oszczędzania – mówi Izabela Fedak, doradca Aspiro.
Produkty szminką pisane
Oferta banków pod kątem warunków musi być jednakowa dla każdej z płci. Jak się jednak okazuje panie są dla banków i firm ubezpieczeniowych na tyle atrakcyjną grupą klientów, że tworzą one produkty specjalnie im dedykowane (choć nie są one zabronione dla mężczyzn). Większość produktów skierowanych do kobiet związanych jest z wydawaniem pieniędzy. Są to najczęściej karty kredytowe z programem rabatowym, specjalne konta osobiste, czy też pakiety specjalnych ubezpieczeń. Nieprzypadkowo. Z raportu Płeć Konsumenta w Marketingu wynika, że kobiety są bardziej skłonne do wydawania pieniędzy, co wynika z tego, że kochają robić zakupy, a za promocją, jak czytamy w serwisie egospodarka.pl, są w stanie pojechać nawet za ocean. Banki wychodzą więc paniom naprzeciw oferując produkty z wartością dodaną w postaci specjalnych rabatów. BZ WBK oferuje “Konto na obcasach”, w którym dedykowany jest program rabatowy, zwrot 1% wydatków dokonanych kartą do konta i specjalne pakiety ubezpieczeń. W mBanku kobiety zainteresować może Visa „Radość Życia”. Karta ta oprócz standardowych funkcji karty kredytowej (kredyt bez odsetek do 54 dni oraz limit kredytowy przyznany nawet do 10 000 PLN) posiada również program rabatowy – ponad 50 znanych marek w ponad 1600 punktów usługowo-handlowych z rabatami nawet do 40%.Oprócz tego karta oferuje spłatę zadłużenia w ratach, przelewy z karty, usługę cashback, czy tzw. mRabatki (program rabatowy dla kart płatniczych mBanku). W Citibanku znajdziemy kartę kredytową Elle – z programem rabatowym i zniżkami w ponad 4700 sklepach, domach mody, salonach kosmetycznych, butikach i restauracjach w całej Polsce.
Panowie z pewnością nie docenią zalet tego rodzaju ofert, ale dla pań, mogą być one silnym argumentem w wyborze finansowych partnerów.
Dlaczego banki zabiegają o względy kobiet – artykuł do pobrania