Jest miejsce dla ubezpieczeń w mediach
Łącznie 5,5 tys. publikacji i ekwiwalent reklamowy na poziomie 36
mln zł – podsumowujemy nasze kampanie media relations
prowadzone w 2022 r. dla firm z branży ubezpieczeniowej.
Firma konsultingowa Brandscope prowadzi działania PR na rzecz podmiotów z takich branż jak finanse, energetyka czy nieruchomości, a jedną z jej podstawowych specjalizacji jest opracowywanie strategii komunikacji i prowadzenie kampanii media relations dla przedstawicieli rynku ubezpieczeniowego. W portfolio agencji znajdują się realizacje projektów na zlecenie wiodących zakładów ubezpieczeń, brokerów, firm świadczących usługi assistance oraz multiagencji. W 2022 r. dwa odrębne, dedykowane tematyce ubezpieczeń zespoły Brandscope z Sopotu i Krakowa wygenerowały łącznie 5,5 tysięcy publikacji w prasie, internetowych serwisach informacyjnych i mediach RTV, a łączny ekwiwalent publikacji wyniósł 36 mln zł.
– Ten wynik to potwierdzenie, że ubezpieczenia są naszym naturalnym środowiskiem, zarówno w obszarze B2B, jak i B2C. To także jednoznaczny dowód, że wbrew częstym opiniom w mediach jest miejsce do zagospodarowania przez tematykę ubezpieczeniową – mówi Wojciech Makać, Prezes Zarządu w Brandscope.
Zasięg dotarcia i kontekst
Publikowane w zeszłym roku przy udziale Brandscope publikacje pojawiały się w drukowanych i elektronicznych mediach ogólnopolskich, branżowych (m.in. rolniczych, motoryzacyjnych i turystycznych) oraz regionalnych we wszystkich województwach. Są one efektem reaktywnych działań w odpowiedzi na zapotrzebowanie redakcji i systematycznej dystrybucji kontekstowych informacji prasowych. Przeznaczone dla mediów materiały agencji miały w 2022 r. rozmaite tło i ubezpieczeniowe odniesienia, m.in. ogólnopolskie (inflacja, zmiany w prawie, szkody katastroficzne).
– Jak widać ubezpieczenia jako temat dla mediów są bardzo elastyczną, pojemną kategorią. Kreatywność na tym polu prowadzi do zwiększenia liczby i jakości publikacji. A umiejętnie połączona z celami biznesowymi obecność w mediach nie tylko pozytywnie oddziałuje na wizerunek firmy, lecz może oznaczać także wymierne korzyści sprzedażowe – tak w kanale direct, jak i w sieci rozproszonych po kraju agentów – ocenia Wojciech Makać.